Pożar w Łaszczówce
Pomimo wielu apeli i próśb o niewpalanie traw wielu ludzi nadal nie zdaje sobie sprawy jakie tragiczne w skutkach może to mieć konsekwencje. Wczoraj, 6 maja około godziny 14.40 na działce porośniętej szuwarami znajdującej się nieopodal małego stawu w Łaszczówce był pożar.
Spore połacie trzciny stawowej w zastraszającym tępie zamieniały się w popiół, a ogień coraz bardziej rozprzestrzeniał. Prawdopodobnie przyczyną pożaru było wypalanie przez kogoś traw.
Na miejsce wezwano jeden zastęp straży pożarnej i miejscowych strażaków. Pomocnikiem okazał się również deszcz, który strumieniami lał się z nieba.
Sytuację na szczęście dało się opanować, lecz mogło się to skończyć tragicznie.
Jeszcze raz apelujemy o rozsądek i przypominamy, że za wypalanie traw jest czynem zabronionym. Ustawa o ochronie przyrody i ustawa o lasach zabrania wypalania traw na łąkach, pozostałości roślinnych na nieużytkach, skarpach kolejowych i rowach przydrożnych. Sprawcy podpalenia grozi grzywna do 5 tys. zł, a w przypadku spowodowania pożaru stanowiącego zagrożenie dla życia, zdrowia czy mienia, od roku do 10 lat więzienia.